Pasty kanapkowe nie mają u mnie długiego żywota – zaraz po
ich przyrządzeniu nakładam grubą warstwę na świeże pieczywo, a potem... cóż,
najczęściej kończy się tym, że wyjadam je łyżeczką prosto ze słoika. To dla mnie
żaden problem – wręcz przeciwnie, doskonała okazja, aby przygotować kolejną
pastę. W dzisiejszym przepisie królują pestki dyni – podprażone na patelni – i
papryka doprawiona tymiankiem. Słodycz papryki z bogatym, nieco „mięsistym”
smakiem pestek dyni – dla mnie połączenie idealne!