Tofu – można je kochać, można nie znosić. I nic dziwnego –
przyrządzane z fermentowanego ziarna soi tofu nie ma wyrazistego smaku i trzeba
się nieco natrudzić, by mu go nadać. Do tej pory moim ulubionym (i zarazem
najprostszym, jaki poznałam) sposobem przyrządzania tofu było obsmażenie go na
patelni z olejem, sosem sojowym i pieprzem. Na szczęście trafiłam na poniższy
przepis – pochodzi on z książki „Wyprawy po przyprawy”
autorstwa Steviego Parle i Emmy Grazette. Tofu przyrządzone według
ich instrukcji nie jest ani potrawą błyskawiczną, ani tym bardziej dietetyczną
(sojowy serek najpierw ląduje w głębokim tłuszczu, a potem znów na patelni, tym
razem w towarzystwie czosnku i dymki) – ale gwarantuję, warto go wypróbować.
Składniki (zmieniłam nieco proporcje w
stosunku do tego, co proponowano w książce):
- kostka tofu (180 gramów)
- 6 ząbków czosnku
- 2 dymki
- świeży pieprz (ja użyłam kolorowego, choć w oryginalnym przepisie poleca no czarny)
- mąka kukurydziana lub ryżowa (ja użyłam kukurydzianej)
- sól
- olej
- Tofu kroimy na ok. 2-centymetrowe kostki, obtaczamy w mące, jej nadmiar strzepujemy. Wrzucamy tofu na głęboki, rozgrzany olej, smażymy, aż tofu się zarumieni. Wyjmujemy, odsączamy tłuszcz na papierowym ręczniku.
- Czosnek obieramy, dymkę kroimy w okręgi, a jej szczypiorek na ok. 2-centymetrowe paseczki.
- Czosnek wrzucamy na patelnię z rozgrzanym olejem. Smażymy, aż lekko się zarumieni. Dodajemy tofu i dymkę, smażymy kilka minut.
- Wykładamy wszystko na talerz, posypujemy solą i dużą ilością pieprzu.
Podajemy z ryżem.
Spróbuj także:Pieczone warzywa z tofu w sosie sojowo-arachidowym
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz