Potrawa inspirowana marokańskim tajine – oczywiście w wersji
bezmięsnej. Jagnięcinę zastąpiłam brukselką, którą uwieeeeelbiam. Jeśli nie
przepadacie za tym warzywem lub uważacie, że upadłam na głowę łącząc je z
suszonymi owocami – spróbujcie tego przepisu, a przekonacie się, że brukselka
da się lubić!
Składniki (na 2 porcje):
- 100 gramów suszonych owoców (ja użyłam moreli, śliwek, i rodzynków)
- 200 gramów brukselki
- 1 cebula
- pół łyżki mielonych ziaren kolendry
- pół łyżki mielonego imbiru (ja użyłam świeżego, ale może być i suszony)
- kawałek cynamonu
- pół cytryny
- oliwa
- sól
- pieprz
- Owoce zalewamy wodą, zostawiamy do namoknięcia na noc.
- Następnego dnia odlewamy wodę z owoców i gotujemy w niej posiekaną cebulę i brukselkę (jeśli wody będzie za mało, dolewamy świeżej). Dodajemy kolendrę, imbir, i cynamon. Dodajemy sól, pieprz, wyciśnięty sok z cytryny i oliwę. Dusimy wszystko na wolnym ogniu przez ok. 20 minut.
- Dodajemy
suszone owoce i dusimy z brukselką jeszcze przez ok. 15 minut. Podajemy z
kaszą kuskus.
Spróbuj także:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz